Proszę przeczytać na początek ten artykuł – zabawa gwarantowana.
Teraz kilka cytatów:
1) „System, który miał wyrównywać proporcje pomiędzy płciami na wydziałach szkół wyższych, doprowadził tylko do dyskryminacji tysięcy osób, głównie kobiet – uznały władze.”
2) „Zwraca się uwagę, że system zapewnienia równowagi płci najwięcej szkód uczynił na wydziałach sfeminizowanych. „
3) „W innych krajach Europy i w USA nie wprowadzono systemu preferencji takiego jak w Szwecji, ale toczą się żywe dyskusje na temat nierównowagi pomiędzy płciami na różnych wydziałach.”
4) „Lynn O’Shaughnessy, komentatorka telewizji CBS, zauważyła, że ubiegłego roku do Wheaton College koło Bostonu dostało się 47,7 proc. z kandydatów płci męskiej i 40,8 proc. płci żeńskiej, co może wskazywać na ukrytą preferencję.”
Ad 1) Po pierwsze trzeba podziękować Szwecji za wprowadzenie tego systemu. Większości ludzi brakuje wyobraźni i nie są w stanie myśleć logicznie - to pozwoli im zobaczyć jak takie idiotyczne eksperymenty sprawdzają się w rzeczywistości.
Ad 2) Parytety obróciły się przeciw kobietom? Mieczem wojujesz – od miecza zginiesz. Podejrzewam że prawdzie szkody to się zaczną jak „preferencyjni” wyjdą z uczelni jako mniej kompetentni specjaliści. W końcu na ich miejscu powinni dzisiaj być inni ale niestety mieli nie to co trzeba między nogami.
Ad 3) To jest przerażające. Pomimo tego że parytety są zwyczajnie niesprawiedliwe i szkodliwe, ciągle słyszy się kolejne bełkoty o wprowadzaniu wyrównywania w następnych dziedzinach życia. Są ludzie którzy po prostu są całkowicie odporni na logikę i jak widać na przykłady też.
Ad 4) To zdanie wypala umysł. To o czym świadczyłyby odwrotne proporcje? A jak będzie 45-42 to też jest preferencja czy już nie? (co z pozostałymi 11,5% - hermafrodyci?)
Podsumowując - znowu bawiłem się doskonale. Czekam na więcej Szwecjo!
źródło
13 lat temu