wtorek, 11 maja 2010

Wszystkie dzieci nasze są…

...jak śpiewała Majka Jeżowska. Podchwycili tekst posłowie i właśnie została uchwalona ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Ustawa opisuje dokładnie czego nie wolno robić rodzicom – w skrócie: „wychowywać dzieci”.  Bardzo rozszerza też aparat inwigilacji oraz kontroli przez służby socjalne.

Państwo przypomina dzisiaj zwykłą wylęgarnie. W sztucznych warunkach hoduje sobie dzieci (oddawane w kilkunastoletni leasing do „rodziców”) które od wczesnych lat pożera system uczący posłusznego wykonywania poleceń. Gdy rodzicie się nie podporządkują prawom wylęgarni – to odbierze się im dziecko i da komu innemu, powód się zawsze znajdzie. Inwestycja w dzieci jako zabezpieczenie swojej przyszłości stała się jeszcze bardziej obarczona ryzykiem bo pracownik socjalny (co za ohydne słowo) w każdej chwili może zabrać naszą inwestycję.

Przeglądnąłem sobie na szybko treść ustawy już jakiś czas temu i brzmi ona bardzo groźnie dla zwykłych rodziców. Polecam lekturę. Ktoś kto myśli że go to nie dotyczy może się mocno pomylić. W tej ustawie nie chodzi bowiem o surowe karanie degeneratów. Tacy byli, są i będą i żadna ustawa tego nie zmieni. Skutki wyhodowanie kolejnych pokoleń jeszcze bardziej bezkarnych i wyleniałych bandytów będą tragiczne i zapewne nieodwracalne. 

Serdeczne współczucia dla świeżo upieczonych oraz przyszłych ojców i matek.

źródło

wyniki głosowania

fajny przykład czym będzie niebieska karta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz